Proszę aby przeczytać notkę pod rozdziałem, dziękuję.
-
Weszłam do łazienki i odkręciłam
kurek w prysznicu. Po kolei zaczęłam zdejmować swoje aktualne
ubranie. Na samym końcu zdjęłam swoje kolczyki oraz wisiorek.
Została mi tylko kokarda we włosach którą położyłam do reszty
moich drobiazgów na podłużnej półce pod lustrem. Weszłam pod
wrząca wodę, powoli przyzwyczajając się do jej temperatury. Nie
siedziałam tam długo, zaraz po zakręceniu kurka, „na macanego”
szukałam ręcznika. Ku mojemu zaskoczeniu, nie był go w
pomieszczeniu. Nie wiedząc co zrobić w tej niezręcznej sytuacji,
postanowiłam zawołać Nialla, co nie było dla mnie dość dobrą
wiadomością. Nie byłam gotowa aby pokazać się przed nim
całkowicie nago. Kiedy chłopak był już pod drzwiami mój niepewny
głos zabrzmiał wśród ciszy.
-Niall, nie ma ręcznika. - nie byłam
pewna tego co robię, ale po chwili usłyszałam kroki i nie za
głośny huk zamykającej się szafy. Zaraz potem słyszalny był
dźwięk otwierających się drzwi. - Jak ty to zrobiłeś?
-Sądzisz że nie umiem otworzyć drzwi
we własnym domu? - jego śmiech rozniósł się po całym
pomieszczeniu. - możesz wychodzić. - rozłożył ręcznik przed
kabiną prysznicową nadal trzymając ją w rekach.
-Nie patrz. - czułam już gorąc na
moich policzkach.
-Wstydzisz się? - znów słyszałam
jego śmiech.
-Niall! - uważałam że nie bierze mnie
na serio.
-Dobrze nie patrzę.
-Na pewno? - spytałam niepewnie.
-Nie okłamałbym Cię. - otworzyłam
kabinę prysznicową i stanęłam zaraz przed nim .On, obtulił mnie
ręcznikiem, z zamkniętymi oczami. - Mogę już otworzyć?
-Niech będzie. - zaśmiałam się
obwijając ręcznik wokół swojego ciała.
-Dobrze tutaj masz moją koszulkę w
którą możesz się później ubrać. To ja już może wyjdę. -
pocałował mnie w policzek po czym zamknął drzwi za sobą.
Podniosłam bluzkę Nialla i obejrzałam ją dokładnie. Założyłam
bieliznę na którą włożyłam bluzkę. Była biła z czarnym
napisem na środku. Sięgała mi do połowy uda. Wyciągnęłam
szczotkę z mojej torby i rozczesałam włosy. Potem podłączyłam
suszarkę i wysuszyłam włosy. Przeplatałam palcami u stóp na
owalnym dywaniku. Kiedy moje włosy były już wysuszone,
rozczesałam je jeszcze raz i spakowałam się. Wyszłam z łazienki
zostawiając po sobie porządek. Położyłam torbę koło drzwi i
rozejrzałam się po pokoju. Niebogo nie było. Otworzyłam drzwi
które były metr od poprzednich z których przed chwilą wyszłam.
Ten dom był dla mnie obcy. Znane dla mnie były tylko dwa pokoje.
Sypialnia Nialla i jego łazienka. Reszta była totalną nowością,
ponieważ kiedy chłopak przetransportowywał mnie z samochodu do
pokoju po prostu spałam. Po zamknięciu drzwi za sobą stałam w
małym korytarzyku przed szerokimi schodami. Otaczały mnie drzwi.
Nie zaglądałam do żadnego pokoju tylko zeszłam po schodach i
dotarłam do otwartej przestrzeni. Stałam w ogromnym pokoju,
przynajmniej takie się wydawał przez kolorystkę i wielkie okna na
ogród. W tym pokoju znajdowała się kuchnia, jadalnia oraz salon. W
„ kuchni stał Niall i coś przygotowywał. Podeszłam i usiadłam
na krześle typowo barowym.
-Wyglądasz ślicznie. - pocałował
mnie w czoło – Musisz częściej zakłada moje rzeczy.
-Obiecuje. - na moje słowo Niall
pocałował mnie w czoło. - Co przygotowujesz?
-Nie chce Ci się spać? - spojrzał na
mnie i przerwał pracę.
-Na razie nie i nadal nie dowiedziałeś.
- zwróciłam mu uwagę.
-Przygotowuje popcorn bo będziemy
oglądać film. - powiedział to z takim akceptem jak Robert
Makłowicz , z czego ja mało nie pękłam ze śmiechu.
-A jaki film? - uspokoiłam swój
śmiech.
-Możesz wybrać. Koło telewizora
znajdziesz wilki wybór filmów. - nie przesadził. Było tak
strasznie dużo filmów. Uklękłam przed telewizorem i zaczęłam
oglądać okładki różnych filmów. Moje propozycje położyłam na
stoliku od kawy a resztę poukładałam jak wcześniej.
-Długo jeszcze? - powiedziałam wstając
obolała. Zdrętwiały mi całe nogi więc szybko usiadłam na
kanapie.
-Już idę. - chłopak właśnie
kierował się w moją strunę z miską popcornu. Usiadł koło mnie
i położył miskę na stoliku. - To co chcesz oglądać?
-Z tego co wyczytałam te najbardziej
wydają cię być interesujące, ty wybierz jeden. - stwierdziłam.
Chłopak wziął jedno pudełko i podszedł do telewizora. Sprytnie
włożył płytę, chwycił pilota i usiadł koło mnie. Objął mnie
jedną ręką a drugą trzymał popcorn. Wtuliłam się i poczułam
coś, czego nigdy wcześniej mnie nie spotkało. To było takie miłe
uczucie, uczucie wszczęcia i miłości. Wsparcia i ciepła.
-
Wiem że i tak tego nie przeczytasz Zayn ale co mi tam.
Wszystkiego najlepszego misiaczku !! ♥
Aby uśmiech nie znikał Ci z twarzy.
Abyś zawsze był takim krejzolem!
Aby każdy odpowiadał Ci na "Vas Happenin"
Aby twój głos na zawsze powodował łzy szczęścia w oczach Directioners.
Szczęścia z Perrie. ♥
I abyśmy się kiedyś spotkali.
I abym mogła Ci podziękować
za to że jesteś.♥
Wiedz ze cały czas mamy w swoich sercach wyryte te niezwykłe liczby :
♡.165616.♡
Płaczę :')
Wracając do bloga,
<< OBSERWUJCIE BLOGA! TUTAJ PO LEWEJ STRONIE! <<
Proszę też że jeśli komentujecie ( za co bardzo dziękuje bo to mnie motywuje! ) abyście się podpisywali swoimi nickami z TT lub z Zapytaj, dobrze?
Kocham was! ♥
Natalka.
troche krotki :c ale i tak swietny ! ;D
OdpowiedzUsuńczekam na nowyy <3
Takie jak wszystkie na stronę. Mógł się trochę skrócić przez dialogi.
UsuńŚwietny rozdział ! :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że piszesz dobrze, a do tego w szybkim czasie !
Nie mogę się doczekać następnego :D
@Maja_Horan_1D
Pisanie jednego rozdziału ( jeśli mam wenę ) zajmuje mi około godzinę.
Usuńsuper ! <3 i na końcu jakie zdjęcie *.* ♥
OdpowiedzUsuń@SuzyBibbles
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMoje ulubione :)
OdpowiedzUsuń