Proszę przeczytać notkę pod rozdziałem, dziękuję.
_
-Luke? - położyłam moje dłonie na
jego.
-Tak jakby. - w jego głosie usłyszałam
lekkie załamanie.
-To znaczy? - nadal jego dłonie
spoczywały na moich oczach zamykając je.
-Sama zobacz – lekko pocałował mnie
w ucho.
Na początku nie wiedziałam co mam
zrobić, lecz zebrałam się na odwagę i lekko ścisnęłam ręce
chłopaka zdejmując je z moich oczu, lecz nie otwierałam ich.
Odwróciłam się w jego stanę i złapałam za ręce. Stałam tak
przez dłuższą chwilę i tworzyłam oczy. Byłam w szoku. Chłopak
którego kochałam był ideałem. Był to ten sam chłopak który
machał mi ze sceny. Tak to ten blondyn z niebieskimi oczami i
pięknym uśmiechem. Zakochałam się w moim idolu podwójnie.
-Czemu nic nie mówisz? - Luke.. znaczy
Niall był lekko przestraszony.
-Jestem w lekkim szoku.
-Tylko proszę, nie traktuj mnie jakoś
inaczej. Traktuj mnie tak samo jak na Twitterze, dobrze? - spojrzał
na mnie i czekał na ważną dla niego odpowiedź.
-Obiecuje. - powiedziałam, nie za
głośno, ale słyszał i to było ważne.
-Kocham Cię – nagle byłam w jego
ramionach, a jedna łza spłynęła mi po policzku.
-Ja ciebie też- zaśmiał się
-To dobrze. I Sue, mój mi Niall jak coś
– powiedział śmiechem.
-Chyba dam radę. - Już się nie
przytulaliśmy, lecz trzymaliśmy się za ręce.
-Miałaś kogoś wziąć ze sobą. Czemu
tego nie zrobiłaś? - zdziwił się
-Miałam, ale chyba miała ważniejsze
sprawy. Trochę słabo. - posmutniałam.
-Ale chyba się cieszysz? - jedną ręka
chwycił mnie za brodę i podniósł moją głowę do góry aby mógł
widzieć moje oczy.
-Najlepszy dzień w moim życiu.
-No ja myślę. - pocałował mnie w
czoło. Nagle poczułam na sobie sporą ilość dziewczęcych oczu.
-Niall, wiedz ze masz też inne fanki
które czekają na Ciebie.
-Ale nie chcę abyś była sama.
-Przez tyle lat byłam sama jakaś
godzina nie zrobi różnicy.
-Na pewno?
-Tak, oczywiście. Idź już. - Na te
słowa Niall pocałował mnie w policzek i pobiegł w stronę
dziewczyn i reszty zespołu. Ja stanęłam w rogu pomieszczenia i
oparłam się o ścianę czkałam aż skończą. Bawiłam się
telefonem. Zalogowałam się na Twitterze po czym zaraz zauważyłam
wiadomość od „Luke” : „Widzę że się nudzisz, postaram się
to załatwić jak najszybciej.” Kiedy spojrzałam na Nialla
widziałam tylko jak wkłada telefon do kieszeni. Można powiedzieć
że zakochałam się w nim po uszy. Jest ideałem.
Niall szybko rozdawał autografy oraz
robił zdjęcia. Co jakiś czas spoglądał na mnie i się uśmiechał.
Czasami machał. A ja myślałam o tym jaki wielkie szczęście mnie
spotkało, że to właśnie do mnie napisał. Ogromne. Po paru
minutach chłopcy skończyli, a mój ukochany przybiegł do mnie.
-Przepraszam że musiałaś czekać. -
Niall złapał moje dłonie i je pocałował. Najpierw prawą potem
lewą.
-Nic się nie stało – zaśmiałam
się. Nikt nigdy mnie tak nie traktował. Dziwnie się czułam.
Potem Niall poznał mnie zresztą
zespołu. Są tacy jak sobie ich wyobrażałam. Zabawni i prawdziwi.
Potem usiadłam z chłopakiem na pewnej kanapie i rozmawialiśmy.
-Wcześniej pisałaś mi że możesz nie
być. Dlaczego? - spojrzał na mnie.
-Akurat dziś wypada mi studniówka.
-I olałaś studniówkę dla mnie? -
zdziwił się.
-No, tak.
-A o której się zaczyna? - spojrzałam
na mój telefon.
-Za jakąś godzinę? Niecałą. -
stwierdziłam.
-Nie może cię tam zabraknąć. - Niall
chwycił mnie za rękę
-Niall gdzie mnie prowadzisz?
-Pójdę tam z tobą. Dziewczyny Cię
zrobią na bóstwo. - powiedział pukając w drzwi. Otworzyła nam
Caroline Watson. - Mam prośbę. Do ciebie i Louise. - Louise
podeszła do Caroline z Lux. - idę dziś z Sue na studniówkę,
możecie nas jakoś na nią przygotować?
-Jasne. Ja mogę jeszcze jakiś lekki
makijaż zrobić. Będziecie piękni! - zaśmiała się Lou.
Oczami Nialla :
Dziewczyny nas rozdzieliły. Mnie
zabrała Caroline, a Sue została z Lou. Caroline ubrała mnie w
typowy garnitur. Miała ze mną trochę kłopotów ponieważ nie
mogłem się powstrzymać od wygłupów. Taka moja wola. Stylistka
dała mi błękitny krawat więc uznałem ze sukienka Sue będzie w
tym samym kolorze. Droczyłem się z Caroline. Mówiąc że ta
marynarka jest za ciasna, a kiedy dawała mi inną mówiłem że
jednak tamta była dobra. Pisałam z Sue, kiedy chciałem się
dowiedzieć jak wygląda i inne szczegóły odpisywała że nic nie
może powiedzieć. W pewnym momencie Louise zamieniła się z
Caroline. Lou już tak nie przeszkadzałem. Bardziej skupiłem się
na Sue. Cały czas klikałem w ekran mojego telefonu odpisując jej.
Lou szybko zajęła się moimi włosami ponieważ codziennie je
układa. Czekałem na Sue przed garderobą. Na początku chciałem
podejrzeć je, ale drzwi była zajęte. Po pewnym czasie Sue wyszła
z pokoju. Zaniemówiłem. Była piękna.
_
W zakładce kontakt znajdziecie link do mojego aska. tam możecie pytać o różne rzeczy np. Kiedy następny rozdział? -- odpowiem na wszystkie wasze pytania !
Nadal szukam osoby która poprowadzi konto na TT Luke/Nialla . Ale chyba te konta zrobimy na asku.
Małe wyzwanie dla was. Aby pojawił się kolejny rozdział musi być pod tym rudziałem 3 komentarze.
Nowe twarze w bohaterach! ( jeśli jeszcze nie ma to zaraz powinny się pojawić )
To chyba tyle.
Wszystkiego najlepszego Louis. trochę opóźnione i wgl. Ale i tak tego nie przeczyta więc. :3
Wesołych świąt kochani ! W kom możecie się pochwalić tym co dostaliście, chętnie poczytam :3
Natalka.