niedziela, 8 grudnia 2013

Rozdział 3 "Nieznajomy"

Facebook, Twitter, Tumblr. Tak tutaj ma swoją rodzinę i prawdziwych przyjaciół. Tutaj ma zrozumienie i wsparcie. Tutaj jestem szczęśliwa. Przeglądając Twittera, zajrzałam to zakładki „ Reakcje '', chcą sprawdzić czy stało się coś nowego, związanego ze mną. Znalazł się Follow, i to kilka. RT i parę takich wzmianek. Zawsze jak tak przeglądałam te Interakcje, mordka mi się cieszyła. Jak to zawsze, rozdałam Follow back i kiedy miałam przejść na stronę główna, przybył do mnie jeszcze jeden Follow. Kiedy dałam Follow Back, zaraz przyszła do mnie wiadomość „Cześć''. Z tego że jestem życzliwa w internecie, ponieważ w życiu realnym nie mam z byt okazji na bycie życzliwa i miłą, odpisałam tym samym. Czekając na jakąś reakcje, dodałam nową kartę i tam weszłam na główna stronę Twittera. Na odpowiedź nie czekałam długo. „Jestem Luke i jestem tu od niedawna. I chciałbym się tutaj z kimś zaprzyjaźnić.'' Szczerze, po tych pisanym słowa, już go lubiłam oraz oczarowała mnie jego iconka z Niallem.
I pomyśleć, że w szkole płaczę, cały czas, a tutaj bez sensu uśmiecham się w migający od światem i wyjący od muzyki laptop. Trzymałam palce na rozgrzanym klawiszach, z myślą w głowie, co mu odpisać. Choć odpisałam banalnie, myślałam nad tym kilka minut : „ A ja Sue, u mnie zawsze możesz szukać wsparcia :3 '' Tak wiem, mega kreatywne. Lecz nic innego nie miałam w głowie. Na tą odpowiedź, już trochę dłużnej czekałam, choć tez nie była bardziej kreatywna od mojej : „Directioner, tak?'' Szczerze? Ta rozmowa wydawał mi się nudna i sztywna. Więc uśmiech znikł z mojej twarzy. „ Oczywiście, a po twojej iconce zgaduje że ty jesteś Boy directioner. '' Czekając na odpowiedź, przeszukiwałam tumblr, szukając jakiejś ładnej iconki i header'u. Odpowiedź od Luke zaciekawiła mnie : „ Czyli Ci się podoba? Mam pytanie.''. Nie zastanawiam się długo, bo odpowiedź zapewne jest do przewidzenia. „Słucham?''. Wyczekiwałam odpowiedzi chłopaka z ciekawością. Nie mogłam się domyśleć o co mógł mnie zapytać. „ Jak często jesteś smutna” Szczerze? Zdziwiło mnie to pytanie, ale odpowiedziałam. „Dość często”. I posmutniałam. Dlaczego? Sama nie wiem. Ale miałam ochotę przykryć się kołdrą i nigdy nie wychodzić. W jednej chwili zmieniło się moje samopoczucie. Niewiarygodne szybko. Szkoda bo lubię być szczęśliwa, ponieważ rzadko mi się to zdarza. Z mojego zamysłu wyciągnął mnie Luke pisząc: „Dlaczego?” Nie zastanawiałam się długo i wybuchłam pisząc, ulżyło mi. Jedna łza spływała mi po policzku, a druga był już na klawiaturze. „ Jestem smutna bo chłopak na scenie. Chłopak, który mnie ocalił, przed samą sobą. Chłopak który nigdy nie będzie patrzył w moją stronę, chłopak którego kocham ponad życie. Nie kocha mnie tak jak kocham jego.” Te słowa były mocne dla mojej psychiki, ale to prawda. Inne dziewczyny przezywają „Drama time” bo jakiś chłopak spojrzał na inną. A ja przezywam „Drama Time'', bo chłopak którego kocham nie spojrzał na mnie ani razu.

_

Na początku, przepraszam.  Nie udał mi się ten rozdział. Według mnie jest beznadziejny. 

Proszę abyście wyrażali swoje opinie o danym rozdziale w komentarzach.

Jeśli podoba wam się blog, polecajcie go przyjaciołom.

Klikajcie w zakładki i komentujecie♥


Natalka

1 komentarz: